NASYCIĆ SIĘ KRAINĄ
Samochodowe safari kulinarne rozpoczynamy w Nałęczowie, słynnym kardiologicznym uzdrowisku, w którym leczenie chorób cywilizacyjnych łączy się z troską o dobre jedzenie. Podczas pobytu w mieście-ogrodzie, ukojeni ciszą i spokojem Parku Zdrojowego, po obejrzeniu obydwu oddziałów Muzeum Literackiego związanych ze Stefanem Żeromskim i Bolesławem Prusem, znając już najcelniejsze przykłady stylu zakopiańskiego i szwajcarskiego w zabytkowych budowlach miasteczka podjeżdżamy na ul. 1 Maja 10, by obok niewielkiego parkingu odwiedzić działającą od trzech pokoleń piekarnię rodzinną Zubrzyckich.
Piekarnia S.C. Michał i Krzysztof Zubrzyccy, tel. 81 501 45 53, e-mail: masyw@wp.pl, www.piekarnia–naleczow.com
Pieczywo jest tu produkowane metodą tradycyjną na naturalnym zakwasie, bez polepszaczy. Duży wybór chleba, w tym nowości: chleb SWOJAK z amarantusem i soją czy chleb GWAREK, mocno ziarnisty. Wielkim powodzeniem cieszą się chlebki z dodatkiem owoców: śliwki lub żurawiny oraz rogaliki.
W odległości 300 m, przy ul. Poniatowskiego 5/2 znajduje się sklep z certyfikowanymi wędlinami i mięsem, wytwarzanymi w masarni M. Kruk w pobliskich Bronicach. e-mail: mzkruk@onet.pl, www.swojskiewedliny.com. Właściciele oferują pyszne wędliny i mięsa, produkując je według bardzo starych domowych przepisów. Podobny sklep w Puławach, ul. Piłsudskiego 54.
Fot.2 W piekarni Zubrzyckich
Wyjeżdżamy z uzdrowiska ul. Kolejową, następnie szosą nr 826 w kierunku Markuszowa przez Strzelce, Piotrowice, Paulinów, Góry do Zabłocia. W rodzinnej olejarni Jolanty Pecio Skarby natury Zabłocie 3, 24-173 Markuszów, tel. 694 209 112, e-mail: kontakt@skarbynatury.eu lub jpecio@wp.pl, www.skarbynatury.eu są wytwarzane oleje tłoczone na zimno metodą tradycyjną, bez użycia konserwantów. Surowiec do nich (len, rzepak, lnianka zwana rydzem) rośnie w gospodarstwie ekologicznym gospodarzy. W istniejącej tu Izbie Produktów Lokalnych można kupić oleje, m.in. ziołowy, oleje lniane, np. z odmiany oliwin lub szafir, olej rydzowy lub rzepakowy. W najnowszej ofercie pojawiły się również różne rodzaje mąki i kaszy, a także zdrowotne poduszki wypełnione nasionami uprawianych roślin.
Fot.3 Szeroki wybór olejów w Izbie Produktów Lokalnych w Zabłociu
Wracamy z Zabłocia do szosy nr 826 i skręcamy na prawo w kierunku Piotrowic. Mijamy z lewej Paulinów, dawny majątek sybiraka Juliana Morzyckiego, ojca sławnych córek Faustyny Morzyckiej i Rozalii Brzezińskiej, redaktorki „Płomyka”. Po dawnych właścicielach dworów w Paulinowie i Piotrowicach pozostał już tylko „Dąb Faustyny”. Za wsią, przed tzw. lasem piotrowickim skręcamy w lewo, w szosę prowadzącą do Czesławie. Na lewo od torów kolejowych, przy szosie, w dawnej Szkole Podstawowej mieści się siedziba Stowarzyszenia Rozwoju Wsi „Zawsze Czesławice”, Czesławice 13, 24-150 Nałęczów, Ewa Stróżek, tel. 534 058 743. Członkinie stowarzyszenia otrzymały certyfikaty na potrawy sporządzane według pokoleniowych, rodzinnych receptur: na zamówienie można posmakować gały, czyli kluski ziemniaczane wykonywane z tartych ziemniaków z nadzieniem mięsnym, łazanki, kwadratowe kluseczki z cienkiego ciasta połączone z zasmażaną kapustą oraz ciastka amoniaczki pieczone w różnych wersjach.
Fot.4 Amoniaczki z Czesławic,
Po prawej stronie obserwujemy pełne ptactwa czesławickie stawy, robimy skręt na prawo i pokonujemy przejazd pod wiaduktem kolejowym. Na lewo panorama jednego z najpiękniejszych polskich parków zabytkowych z 200 gatunkami ptaków, pomnikami przyrody i pałacem Wernickich. Objeżdżamy posiadłość i skręcamy w lewo w szosę wiodącą nas wzdłuż zabudowań gospodarczych i parku w kierunku Sadurek. Tu dojeżdżamy do Stacji PKP w Sadurkach, jednego z nielicznych ocalałych zabytków dawnej Kolei Nadwiślańskiej. W przeszłości kuracjusze, przesiadając się do bryczek wiozących ich do nałęczowskiego Kursalu mogli podziwiać zabytkowy budynek dworca lub stacji pomp. W Sadurkach działa Samodzielne Koło Gospodyń Wiejskich, Sadurki 113, 24-150 Nałęczów gromadzące liczne certyfikaty LGD. Do przysmaków miejscowych należą m.in.: miodek z mniszka lekarskiego, chlebki na wierzbie, pierogi z marchewką i grzybami, chruściki ziołowe, Eko-ciastka podróżnika, chleb domowy, tarty owocowe, smalec wegetariański, pampuchy.
W Sadurkach dojeżdżamy do szosy nr 830 i skręcamy w prawo w kierunku Nałęczowa. Mijamy Antopol z resztkami parku dworskiego przy dawnej siedzibie rodziny ziemiańskiej Śliwińskich, właścicieli znanej w całej Europie szkółki różanej. Synowa właściciela dworu, Maria, opiekowała się najstarszym KGW na tym terenie, powstałym w 1923 r. i zadbała, by kobiety parające się tkactwem otrzymały w darze od premierowej Składkowskiej międlarnię. Na skraju Antopola po lewej stronie zajeżdżamy do restauracji Patataj.
Restauracja Patataj, Bochotnica Kolonia 15, 24-150 Nałęczów, tel. 81 501 47 01, 609 679 736, e-mail: patataj@restauracjapatataj.pl, www.patataj.pl
Jedyna restauracja na tym terenie wyróżniona przez Żółty Przewodnik Gault&Millau. Dania rekomendowane przez przewodnik to, np. sezonowo: zupa z młodego szczawiu z jajkiem w koszulce, pierogi z cielęciną i masłem szałwiowym, z cebulą i boczkiem lub ze szpinakiem w sosie z maślaków. Słowem kuchnia regionalna oparta o tradycje miejscowe, z surowców znajdujących się na pobliskich uprawach lub lasach, podana wykwintnie.
Niedaleko znajduje się siedziba Adama Boguty. Pasieka Wędrowna, Bochotnica Kolonia 16F/4, 24-140 Nałęczów, tel. 509 491 728, 506 187 796, e-mail: boguta.adam@wp.pl ikona telefon
U pszczelarza można otrzymać miód pszczeli rzepakowy, malinowy, lipowy, wielokwiatowy, faceliowy, spadziowo-nektarowy, rzepakowy z wanilią i cynamonem. Niektóre z miodów mają wybitne własności lecznicze, np. miód malinowy jest skuteczny jako środek przeciwgorączkowy, przy niedokrwistości, przeciwmiażdżycowy.
Fot5 Restauracja Patataj
Szosą (nr 830) Nałęczów-Lublin jedziemy w kierunku wschodnim. Zatrzymujemy się w Miłocinie przy Maciejowej Chacie.
Maciejowa Chata, Miłocin 6A, 24-150 Nałęczów, tel. 695 644 611, e-mail:biuro@maciejowachata.pl, www.maciejowachata.pl. W restauracji utrzymanej w stylu ludowym warto skosztować „Strawy Macieja”, np. szynki pieczonej, na kaszy z warzywami, polędwiczek w borowikach czy schabu po lubelsku. Dzieci z przyjemnością spróbują domowego rosołu z kluseczkami, a starsi polewek.
W naszej podróży czas na Wojciechów. Skręcamy zatem z głównej trasy na południe.
W centrum Wojciechowa należy zawitać do Karczmy Biesiada. Prowadzi ją Włodzimierz Czerniec. 24-204 Wojciechów 151 A, tel. 81 517 72 02, 607 374 556, e-mail: karczmabiesiada@op.pl, www.biesiadawojciechow.pl
Karczma specjalizuje się w potrawach o wieloletniej, miejscowej tradycji. Zaprasza na jadło wiejskie, w tym słynną golonkę po wojciechowsku, pierogi z kapustą i grzybami.
W Wojciechowie trzeba wykonać telefon do niezwykle pomysłowych pań ze Stowarzyszenia „Wojciechowskie Arianki”, które swoje wyroby kulinarne prezentują zwykle na kiermaszach, ale na zamówienie mogą zorganizować tzw. folk party z miejscowymi specjałami smakowymi. Centrum Produktu Lokalnego Stowarzyszenia „Wojciechowskie Arianki”, Wojciechów Kolonia Piąta 114, 24-204 Wojciechów, tel. 695 177 327, e-mail: wojciechowskiearianki@interia.pl, sklep internetowy – www.smakujlubelskie.eu
„Arianki” polecają: pierogi, placki z kapusty i z dyni, pasztety, parzybrodę, sakiewki dziadowskie z nadzieniem z kaszy jęczmiennej z grzybami,, zupę z soczewicy, pasztet z selera, chleb ze smalcem.
Po wybornym jedzeniu wrażeń turystycznych dostarczą miejscowe atrakcje: kościół z zabytkowymi kurdybanami, Muzeum Regionalne i Muzeum Kowalstwa w Wieży Ariańskiej oraz egzotyczna „Owadolandia” czy ZOO.
Fot.6 Karczma Biesiada w Wojciechowie,
fot.7 Pierogi jaglane produkcji Wojciechowskich Arianek
Z Wojciechowa kierujemy się do Nałęczowa, jadąc przez Nowy Gaj. Trzeba skręcić w szosę na lewo za budynkiem gminy. Po drodze mijamy Młyn Hipolit z kolekcją minerałów, przemierzamy tereny leśne i malowniczy Charz B, usytuowany nad Bystrą i jej łąkami. Podziwiamy widoczny z dala przez czeremchy budynek Szkoły Ziemianek, stary młyn leżący na Szlaku Młynów Wodnych Rzeki Bystrej. Na końcu ul. Powstańców 1863 roku, przed mostem skręcamy w lewo w ul. Harcerską, prowadzącą wzdłuż Lasu Zakładowego z pomnikiem partyzantów AK, mijamy Wieżę Ciśnień na wzgórzu z lewej i wyjeżdżamy w Charzu A na szosę nr 830 Nałęczów-Kazimierz Dolny. Dolina Bystrej towarzyszy nam do samej Wąwolnicy.
Po lewej stronie Charza za domem nr 81 wejście do Wąwozu Łukoszyńskiego, pamiętnego ze spaceru kardynała Karola Wojtyły. Tu warto wspomnieć anegdotę związaną z późniejszym Janem Pawłem II, który po powrocie z długiej wyprawy wąwozowej w towarzystwie przyjaciół, , zachęcił do kolacji współtowarzyszy wędrówki słowami: Chłopaki, chodźcie na wieczerzę, bo będzie kasza i kwaśne mleko! Jak się okazało, wraz z sałatą, było to ulubione jadło papieża. W Wąwolnicy w połowie rynku skręcamy na prawo do restauracji Rozanna.
Izabella i Marek Oprzańscy, Pensjonat i Restauracja Rozanna, ul. 3 Maja 2, 24-160 Wąwolnica, e-mail: info@rozanna.pl, www.rozanna.pl
W karcie dań znajdziemy potrawy z certyfikatem produktów lokalnych: lemieszkę, pierogi z bobu, pierogi z karpia, barszcz z wiśni, zacierkową. W sezonie zrywania borowików sos grzybowy.
Fot. 8 Pierogi z karpiem w restauracji Rozanna
Z parkingu przy restauracji wyjeżdżamy na rynek i skręcamy na prawo w kierunku Kazimierza, objeżdżamy sanktuarium w Wąwolnicy ze słynącą łaskami Madonną Kębelską, jedziemy doliną Bystrej przez Mareczki, Zgórzyńskie, Rogalów, Kolonię Łopatki, Karmanowice do Celejowa. Turyści żądni dodatkowych turystycznych wrażeń mogą odszukać miejscowe atrakcje jak Park Labiryntów lub Park Miniatur w pobliskim Rąblowie.
W Celejowie warto nawiązać kontakt z Regionalnym Stowarzyszeniem Odnowy i Rozwoju „Wokół Bystrej”, Celejów 72A, 24-160 Wąwolnica, tel. 81 723 41 24, e-mail: wokolbystrej@o2.pl. Na zamówienie panie przygotowują w swojej siedzibie: gryczak weselny, smarowidło żniwiarza, bigos pielgrzyma, pierogi chłopskie, np. z kapustą, sekreciki piwne, talarki celejowskie (cebulowe), fantazję miętową, szarlotkę z orzechami, pampuchy, racuchy drożdżowe z jabłkami, syrop z bzu czarnego.
Specjalną atrakcją z dziedziny smaków jest Młyn W Dolinie Bystrej, Celejów 88, 21-160 Wąwolnica, tel. 607 926 304, 81 723 61 97, aniapiotrek@hotmail.com
Po kontakcie telefonicznym można umówić się w grupach 5-10 osób na pieczenie podpłomyków w starym młynie.
Fot.9 Wnętrze młyna w Celejowie
W Celejowie czeka nas także odpoczynek i zaznajomienie się z kartą dań w restauracji Siwy Dym, stylizowanym domostwie z rozległym parkingiem. Siwy Dym, Celejów 63 C, 24-120 Celejów, tel. 607 324 666, e-mail:celejow@siwydym.pl, www.celejow.siwydym.pl. W ogromnym domu przypominającym dawny zajazd, serwuje się w niecodziennym wystroju wnętrza tradycyjne potrawy polskie i regionalne. Spróbować tu można pierogów z bobem, szpinakiem lub mięsem, trzy rodzaje barszczu czerwonego lub zupę z tajemniczego Kociołka „Siwy Dym” z ziołową bułeczką. Przypomnieć sobie smak wiejskiego chleba z przystawki, na którą składa się bochenek chleba ze smalcem i ogórkami kiszonymi.
(Fot. 10 Pierogi z bobem-potrawa regionalna podawana w Siwym Dymie)
Z Celejowa przez Wierzchoniów i Bochotnicę dojeżdżamy do Kazimierza Dolnego. Znajdujemy parking w pobliżu ul. Lubelskiej, a następnie w pobliżu ul. Nadrzecznej i ul. Szkolnej.
Joanna Lenkiewicz-Kozłowska, Restauracja i kawiarnia Bajgiel, ul. Lubelska 4a, 24-120 Kazimierz Dolny, e-mail: kontakt@bajgiel24.pl, www.bajgiel-kazimierz.pl. Tu znajdziemy bardzo rzadki Bajgiel Kazimierski Jeremiego. Pieczywo wykonywane jest ręcznie z ciasta drożdżowego, posypywane makiem, sezamem i czarnuszką. W restauracji jest serwowany z lokalnymi dodatkami: kozim serem, owocami, wędzonymi rybami lub gęsiną.
Dom Restauracyjny Barbary i Cezarego Sarzyńskich, ul. Nadrzeczna 6, 24-120 Kazimierz Dolny, tel. 605 330 335, e-mail: sarzynski@sarzynski.com.pl, www.sarzynski.pl
W restauracji w karcie dań dania regionalne, np. polędwica na grzance w czarnym pieprzu, królik w śmietanie z buraczkami czy żur na piekarniczym zakwasie. W sklepie słynne kazimierskie pieczywo, w tym kogut kazimierski.
Roman Wolny – Pasieka amatorska, ul. Szkolna 17, 24-120 Kazimierz Dolny, tel. 888 924 356
Właściciel, członek Stowarzyszenia Twórców Ludowych i Rękodzieła Artystycznego w Kazimierzu Dolnym pozyskuje ze swojej pasieki stacjonarnej i wędrownej różne produkty m.in.: miód pszczeli wielokwiatowy, lipowy, rzepakowy, gryczany. W ofercie ma także pyłek pszczeli, pierzgę, kit pszczeli, wosk pszczeli i miód w plastrze. Zajmował się wytwarzaniem ozdób z wosku pszczelego. Oprócz zakupu miodów, turyści indywidualni oraz niewielkie grupy turystyczne mogą wziąć udział w lekcji edukacyjnej i posłuchać opowieści o życiu pszczół, a także zobaczyć, jak wygląda wnętrze ula.
W Kazimierzu wiele smakowitych potraw możemy spożyć w trakcie Święta Jesieni, przypadającego zwykle we wrześniu.
Fot.11 Specjalność restauracji Bajgiel w Kazimierzu Dolnym
Fot.12 Kazimierski kogut wypiekany w piekarni Sarzyńskich
13 Pszczelarz Roman Wolny przy pracy
Sądzimy , że turystów zainteresuje informacja, że w pobliżu Kazimierza, w pobliskiej Rzeczycy produkuje się znakomite wina. Robi to Rafał Adamczyk, Winnica Rzeczyca, Rzeczyca 100 A, 24-120 Kazimierz Dolny, tel. 501 490 753, e-mail: rafa04@o2.pl, www.facebook.com/WinnicaRzeczyca. Produkty z winnicy usytuowanej na terenie Kazimierskiego Parku Krajobrazowego z winogron zbierających ręcznie to wina czerwone i białe, wytrawne i półwytrawne.
Wyjeżdżamy z Kazimierza Dolnego w kierunku Puław, na rondzie w Bochotnicy skręcając na lewo. Kierując się znakami, dojeżdżamy do przeprawy na Wiśle. Stąd promem przeprawiamy się na drugi brzeg w pobliże Janowca.
Dom Chleba, ul. Rynek 12, 24-123 Janowiec, Dom restauracyjny Serokomla, e-mail: serokomla@janowiec.serokomla.com.pl, www.janowiec.serokomla.com.pl
Oprócz ogromnego wyboru lokalnego pieczywa niezwykłą atrakcją jest janowiecki zamek z ciasta drożdżowego. W Domu Restauracyjnym „Serokomla” w karcie dań, np. żur staropolski z kiełbasą i jajkiem, placek ziemniaczany po staropolsku z sosem grzybowym oraz misa pierogów okraszonych skwarkami. Warto też wybrać się na doroczne Święto Wina na Zamku w Janowcu przypadające w maju.
Fot.14 Dom Chleba w Janowcu
Z Janowca jedziemy samochodem szosą ciągnącą się wzdłuż Wisły w kierunku północnym przez Nasiłów, Sadłowice ze stadniną koni i Górę Puławską, znaną z cyklicznej imprezy Święta truskawki organizowanej w lipcu. W Górze Puławskiej możemy skręcić na lewo w kierunku Radomia, by na 14 kilometrze trafić do Karczmy Maciejka.
Karczma Maciejka, Polesie 59 B, 24-150 Puławy, tel. 600 709 266 tel. 515 822 055, www.karczmamaciejka.pl Karczma nawiązująca architektonicznie do starej, wiejskiej karczmy, położona w pięknym miejscu, poleca kuchnię swojską tworzoną na zakwasach i wywarach. Znajdziemy w karcie dań i kaszę gryczaną i sos borowikowy i pyszne domowe naleśniki.
Powracamy nad Wisłę i przekraczamy most I. Mościckiego, wjeżdżając do Puław.
Z ronda w centrum wjeżdżamy w ul. Lubelską, która doprowadzi nas w pobliże starej stacji PKP Puławy, następnie przez Rudy do Końskowoli, miejscowości znanej z dorocznej, lipcowej imprezy tzw. Święta Róż. Po prawej stronie – część miejscowości zwana Starą Wsią, gdzie znajduje się „Manufaktura Różana”.
Jolanta Mazurkiewicz, Manufaktura Różana, Stara Wieś 163, 24-130 Końskowola, tel. 609 481 420, e-mail:manufakturarozana@wp.pl, www.smakirozy.pl
W niezwykłym różanym gospodarstwie powstają przetwory z róży – płatków i owoców: konfitury, musy, syropy oraz z pigwowca. Znajduje się tu też Izba Produktów Lokalnych z pełnym asortymentem wyrobów. Zakupy po umówieniu przez telefon.
Ze Starej Wsi kierujemy się na południe w kierunku Lasu Stockiego przez Stary i Nowy Pożóg, po drodze przekraczając tory kolejowe trasy Warszawa-Lublin. W Lesie Stockim możemy poznać dwie winnice.
Winnica Las Stocki, Beata i Mariusz Grabka, Las Stocki 80, 24-120 Kazimierz Dolny, tel. 602 155 196. Właściciele zapraszają turystów od maja do września po uprzednim kontakcie telefonicznym, w trakcie którego można uzgodnić także poczęstunek z degustacją win i serów.
Winnica Wspólna Droga, Aneta Dmowska, Arkadiusz Albrechtowicz, Las Stocki 6, 24-130 Końskowola, tel. 504 077 564, e-mail:winoicydr@vp.pl. Na miejscu produkowany jest Cydr Nadwiślański. Zwiedzanie winnicy i sprzedaż win po uprzednim kontakcie telefonicznym.
Fot.15 Przetwory różane z Końskowoli,
Fot.16 Grono winne
Końcowy etap podróży wiedzie właścicieli czterech kółek z Lasu Stockiego do Klementowic – wytwórni Marii Figiel.
Moje owoce, Maria Figiel, Klementowice 346, 24-170 Kurów, tel. 600 894 884, e-mail biuro@mojeowoce.pl, www.mojeowoce.pl.
To prawdziwy ”Owocowy przystanek”, gdzie w pięknej drewnianej wiacie spróbować można soku z czarnego bzu, malinowego wysoko słodzonego, musu malinowy bez pestek, soku z aronii bezcukrowego lub wysoko słodzonego, musu gruszkowego, soku z marchwi i jabłek, powideł śliwkowych, galaretki z czarnej i czerwonej porzeczki. Zakupy po uzgodnieniu przez telefon.
Ostatni etap to przejazd z Klementowic obok przetwórni owoców w Łopatkach do Drzewiec. Na skrzyżowaniu mijamy cmentarz wojenny w Drzewcach, fragment dworskiej Alei Kasztanowej i Ogrody rustykalne przy siedzibie miejscowych stowarzyszeń.
Siedziba Stowarzyszenia „Aktywna Wieś” i KGW Drzewce 60, gm. Nałęczów, tel. 691 185 810, e-mail: kazimiera.wojtowicz@interia.pl,
Miejscowe specjały z Izby Produktu Lokalnego to: mus jeżynowy i dyniowy, sok jeżynowy, powidła śliwkowe z imbirem. Na zamówienie dla grup: rogaliki nadziewane powidłami śliwkowymi z imbirem, ciasta, np. sernik ukryty w słoneczniku, zupa z dyni, napój Zefirek. Po uprzednim uzgodnieniu telefonicznym, w grupach, warsztaty pieczenia rogalików drożdżowych.
Fot. 17 Sok malinowy z Klementowic
Smakowite, ponadczasowe jedzenie regionalne zapewnia wielogodzinne przyjemności i niezwykłe doznania. Restauracje, ale przede wszystkim tutejsze stowarzyszenia kobiece wykazują niezwykłą troskę o zachowanie dawnych smaków. Pieczołowicie chronią rodzinne przepisy, dzieląc się nimi tylko w najbliższym rodzinnym lub przyjacielskim gronie. Zapewniają trwałość tradycji kulinarnej, troszcząc się jednocześnie o zdrowie swoich domowników i gości.
Nasycić się krainą – smaki Krainy Lessowych Wąwozów i nie tylko.